Erling Braut Haaland od dłuższego czasu zachwyca w barwach Borussii Dortmund i wszystko wskazuje na to, że latem pożegna się klubem. Wtedy to w życie wejdzie klauzula, która pozwala mu opuścić Signal Iduna Park za 75 milionów euro.
Dla europejskich potentatów to okazja, wobec której nie można przejść obojętnie. Wydaje się, że z podobnego założenia wychodzą w Bayernie Monachium, bo mistrzowie Niemiec byli łączeni ze sprowadzeniem atakującego.
Jeśli 21-latek rzeczywiście trafiłby do Bawarii, to z drużyną prawdopodobnie pożegnałby się Robert Lewandowski. Głos postanowił zabrać prezes „Die Roten” Olivier Kahn, który udzielił wywiadu "Süddeutsche Zeitung”.
- My przecież mamy Roberta Lewandowskiego. To wspaniały piłkarz i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. On może strzelać po 30-40 bramek w sezonie jeszcze przez wiele lat - stwierdził.
Były bramkarz został też zapytany o plany transferowe Bayernu Monachium.
- Obecnie przyglądamy się sytuacji i musimy zobaczyć, w jakim kierunku pójdzie rynek. Na pewno nie będziemy ryzykować, bo jasne jest, że nie należymy do hazardzistów - dodał.
Na półmetku sezonu mistrzowie Niemiec przewodzą ligowej tabeli z dorobkiem 43 punktów. Druga Borussia Dortmund ma o dziewięć „oczek” mniej.