Rozgrywki piłkarskie w Anglii ruszyły niemal natychmiast po Mistrzostwach Świata i na tej fali entuzjazmu na Stamford Bridge starał się wrócić Hakim Ziyech. Ofensywny zawodnik rozegrał znakomity turniej w Katarze i był jednym z kluczowych ogniw w drodze Maroka do półfinału i ostatecznie czwartego miejsca. Gra w reprezentacji nie przekłada się jednak na karierę klubową.
Gracz od czasu przejścia do Chelsea z Ajaksu Amsterdam ma problem z przekonaniem do siebie menedżerów. Teraz podobnie jest z Grahamem Potterem. Ten wprost przyznał, że udany mundial niewiele zmienia w jego sytuacji i piłkarz nadal musi uzbroić się w cierpliwość.
- Znamy jego możliwości, lubimy go jako zawodnika, potrafi grać między liniami i dawać dużą jakość, co widzieliśmy dobrze na Mistrzostwach Świata - powiedział, po czym jednak dodał:
- W Chelsea zawsze są świetni piłkarze, którzy nie mieszczą się w wyjściowej jedenastce. Musisz być cierpliwy. Cieszę się z jego gry na mundialu, cały ten czas pozostawaliśmy w kontakcie. Cieszę się, że mógł tam regularnie grać, że pomógł swojej drużynie. To dobry chłopak, ma świetną jakość.
Football.london dodaje, że w związku ze słowami menedżera sytuacja Hakima Ziyecha nie uległa zmianie, zatem nadal można spodziewać się jego odejścia, nawet w styczniu. Zainteresowany pozostaje AC Milan, który co prawda wolałby zredukować nieco zarobki piłkarza, ale w zamian jest gotów mu zapewnić pewniejszą pozycję w zespole.