Hoffenheim zatrudniło André Breitenreitera latem. W pierwszych sześciu kolejkach Bundesligi prowadzony przez niego zespół zanotował cztery wygrane. Później było znacznie gorzej. Ekipa z Rhein-Neckar-Arena ostatnie zwycięstwo w lidze odniosła w połowie października. W dziewięciu kolejnych spotkaniach zaliczyła dwa remisy i aż siedem porażek. W weekend uległa VfL Bochum 2:5.
Dzięki punktom zdobytym na początku sezonu sytuacja Hoffenheim nie jest tragiczna. Drużyna z dorobkiem 19 „oczek” znajduje się na czternastym miejscu w tabeli, a więc nad strefą spadkową. Działacze klubu zdecydowali się jednak rozstać z Breitenreiterem.
- W przypadku André udało nam się zatrudnić trenera, który od pierwszego dnia cieszył się wysokim poziomem akceptacji nie tylko w zespole, ale także w całym klubie. Dziękujemy mu za przyjemną współpracę i wiele pozytywnych chwil, zwłaszcza na początku naszego wspólnego czasu - powiedział Alexander Rosen, dyrektor działu profesjonalnej piłki nożnej Hoffenheim.
Zdaniem Floriana Plettenberga jednym z głównych kandydatów na nowego trenera niemieckiego zespołu jest Ralph Hasenhüttl, który w listopadzie pożegnał się z Southampton.