Walczą o awans do Ekstraklasy, nie dostają pieniędzy. „Zespół ma dość”
2025-05-11 09:05:16; Aktualizacja: 17 godzin temu
Na zapleczu Ekstraklasy toczy się zacięta walka o miejsca w strefie barażowej. Bierze w niej udział także Górnik Łęczna. Zawodnicy nie mogą jednak całkowicie skupić się na swoich obowiązkach. Klub nadal nie uregulował wobec nich zobowiązań finansowych z kilku miesięcy - przekazał Przemysław Banaszak w rozmowie z TVP Sport.
Ekipa z Łęcznej od 29 marca do 21 kwietnia zanotowała pięć zwycięstw w lidze. Świetna seria spowodowała, że doskoczyła do pierwszej szóstki i w środowisku klubowym zaczęto wierzyć, że ten sezon może zakończyć się sukcesem.
Przed podopiecznymi Pavola Staňo trzy ostatnie mecze - z Bruk-Betem Termalica Nieciecza, Wisłą Płock i GKS-em Tychy. To na ich przestrzeni wszystko się rozstrzygnie.
Niestety, zawodnicy Górnika nie mogą skupić się całkowicie na sportowej rywalizacji. Jak się okazuje, klub ma wobec nich kilkumiesięczne zaległości finansowe. Swoje niezadowolenie wyrazili już publicznie, opóźniając rozpoczęcie niedawnego meczu z Odrą Opole.Popularne
Sytuacja się nie zmieniła. Należne wynagrodzenia nadal nie spłynęły na konto.
- Na moment naszej rozmowy zaległości wobec drużyny nie zostały uregulowane. Przed meczem z Odrą Opole spotkaliśmy się z zarządem. Padły tam słowa, z których wynikało, że sytuacja z naszymi wypłatami raczej nie zmieni się przez najbliższe dwa miesiące. Te informacje nam się nie spodobały, więc podjęliśmy decyzję o tym, by zamanifestować ten przypadek, opóźniając rozpoczęcie spotkania z Odrą Opole. Zespół ma dość tej sytuacji i liczymy na to, że nasz protest da pozytywne efekty. Tu nie chodzi wyłącznie o nasze zarobki, ale też o dobro klubu i to, jak będziemy odbierani przez środowisko - wyjaśnił napastnik zespołu Przemysław Banaszak w rozmowie z TVP Sport.
- Na razie nie planujemy (następnych protestów - red.), bo musimy skupić się na ostatnich trzech meczach. Chodzi w gruncie rzeczy o to, by awansować do Ekstraklasy, bowiem wszyscy w klubie gramy do jednej bramki i wierzę, że każdemu zależy na dobru Górnika - dodał.
Banaszak odgrywa kluczową rolę w zespole. Na przestrzeni 30 spotkań zaliczył trzynaście trafień i cztery asysty.
Cała rozmowa jest dostępna TUTAJ.