Wicemistrzowie Włoch chcą jak najszybciej rozwiać wątpliwości w kwestii dalszej przyszłości swoich obrońców. O ile sprawa ze Stefanem De Vrijem wydaje się mniej skomplikowana, to jednak wyższym priorytetem dla władz „Nerazzurrich” jest przekonanie Słowaka do pozostania w drużynie.
Kontrakt obu defensorów wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu. Dyrektorzy z Giuseppe Meazza planują zacementować linię defensywną na kolejne lata.
Problem w tym, że znajdujący się w punkcie kulminacyjnym kariery Škriniar wyczuwa zakusy Paris Saint-Germain. Jeszcze minionego lata piłkarz osiągnął zasadnicze porozumienie z tym klubem na mocy kontraktu wartego dziewięć milionów euro rocznie. Z kolei Inter postawił weto, oczekując co najmniej 70 milionów euro. Takiej kwoty mediolańczycy nigdy się nie doczekali.
Wkrótce może się okazać, że temat transferu środkowego obrońcy na Parc des Princes powróci do łask. Problem w tym, że zimą „Nerazzurri” nie będą mieli już nic do gadania i utracą klasowego zawodnika bez żadnego zysku.
Dlatego też w najbliższy wtorek lub środę przedstawiciele Interu spotkają się z agentem Roberto Sisticim, reprezentującym interesy zawodnika, aby spróbować jeszcze raz dojść do porozumienia.
Należy zaznaczyć, że proponowane przez PSG zarobki są znacznie poza zasięgiem obecnego pracodawcy. Ostatnio media wspominały, że Škriniar mógłby stać się jednym z najlepiej opłacanych graczy w drużynie na poziomie 7,5 miliona euro za sezon.
Od startu kampanii 2022/2023 obrońca rozegrał 13 spotkań, przyczyniając się do czterech czystych kont. Na razie nie przyczynił się bezpośrednio do zdobyczy bramkowych.