Jim Ratcliffe po spotkaniu z Jorge Mendesem. Celem Manchesteru United dwie gwiazdy od superagenta

fot. Fabio Ferrari/LaPresse/SIPA USA/PressFocus
Karol Brandt
Źródło: Record

Jim Ratcliffe, współwłaściciel Manchesteru United, spotkał się z Jorge Mendesem, aby przeanalizować szanse jego klubu na sprowadzenie Rafaela Leão i João Nevesa - podaje „Record”.

Po powierzeniu pionu sportowego Anglik szybko zabrał się do pracy i doszedł do wniosku, że duże wzmocnienia nie będą możliwe bez letniej wyprzedaży. Latem odejść może nawet 21 piłkarzy.

Wstępnie na liście sprzedażowej znaleźli się Casemiro, Mason Greenwood, Aaron Wan-Bissaka czy Marcus Rashford. Ten ostatni został wyceniony na bagatela 100 milionów funtów.

Jako że w planach jest sprowadzenie naprawdę głośnych nazwisk, Jim Ratcliffe musi szykować się na większy wydatek.

Docelowo zmiany mają dosięgnąć każdej formacji, a wśród celów są bramkarze, stoperzy, boczni obrońcy, środkowi pomocnicy, skrzydłowi oraz środkowi napastnicy.

Współwłaściciel Manchesteru United postanowił pójść na skróty. Jak donosi „Record”, doszło do spotkania Anglika z Jorge Mendesem.

Portugalski superagent w swoim portfolio ma Rafaela Leão oraz João Nevesa. To właśnie na tych nazwiskach skupiona była rozmowa obu panów.

Atakujący Milanu został wyceniony na 175 milionów euro, podczas gdy w kontrakcie defensywnego pomocnika znajduje się klauzula odstępnego o wartości 120 milionów.

Leão w bieżącym sezonie jako lewoskrzydłowy strzelił 13 goli i zanotował 12 asyst. Związany z Benficą Neves w tym samym czasie uzbierał równo 50 występów, a mówimy o 19-latku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kluczowy zawodnik odejdzie z Górnika Zabrze?! „Nie otrzymał oferty” Ponad dwa miliony euro dla Stali Mielec?! Letni transfer gwiazdy na „95 procent” Wychowanek Śląska Wrocław z milionowym transferem?! Chce go siedmiokrotny mistrz kraju Real Madryt wybrał bramkarza na finał Ligi Mistrzów Thiago Motta osieroci Bolognę?! Trzyletnia umowa już czeka Juventus podjął decyzję w sprawie Massimiliano Allegriego. Pozostał tylko jeden dylemat Lech Poznań pogrążony w wewnętrznym kryzysie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy