26-latek nie jest pierwszym wyborem Pepa Guardioli w Manchesterze City. Z tego powodu władze wicemistrzów Anglii chcieliby się go pozbyć już w zimie.
Pozwoliłoby to klubowi nie tylko zarobić, ale również Anglik zwolniłby niemały kontrakt. W jego miejsce natomiast mógłby zostać pozyskany ktoś inny.
Być może w styczniu dojdzie do ruchu z udziałem defensora. Zainteresowany jego usługami jest bowiem Arsenal. Duży wpływ na ten ruch może mieć osoba menedżera „Kanonierów”, Mikela Artety.
Hiszpan miał bowiem okazję współpracować z Anglikiem na Etihad Stadium, jeszcze w roli asystenta Pepa Guardioli. Bardzo ceni sobie jego umiejętności. Teraz chciałby pomóc mu w odbudowie formy. Może okazać się to bardzo ważne w kontekście ewentualnego wyjazdu defensora na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy.
Media donoszą, że Arsenal wystosował w ostatnich dniach specjalne zapytanie w kwestii dostępności Stonesa. W tej chwili w Londynie czekają na odpowiedź i rozwój wydarzeń.
W nowym miejscu pracy 26-latek miałby prawdopodobnie stworzyć duet w środku obrony z Gabrielem.
Poszukiwania nowego defensora przez Artetę nie powinny nikogo dziwić. Po sezonie wygasają bowiem umowy Sokratisa, Shkodrana Mustafiego i Davida Luiza. Na wypożyczenie w styczniu ma udać się natomiast William Saliba.
Stones trafił do Manchesteru City z Evertonu latem 2016 roku. Wówczas to zapłacono za niego blisko 50 milionów funtów.
Od tamtej pory rozegrał on dla „The Citizens” 140 spotkań. W tym czasie zdobył pięć goli i zanotował dwie asysty.
Kontrakt wiąże go z obecnym pracodawcą do 30 czerwca 2022 roku.