Anglik to jeden z najbardziej znanych agentów piłkarskich i bez wątpienia niezwykle barwna postać w świecie futbolu. Swego mocno forsował on zmiany w przepisach dotyczących transferów, stając w pierwszej linii frontu u boku nieżyjącego już Mino Raioli.
Teraz w wieku 74 lat Jonathan Barnett postanowił usunąć się w cień, dając szansę wykazać się innym.
Współwłaścicielem agencji ICM Stellar jest David Manasseh i to właśnie on przejmie schedę po swoim przyjacielu. W działaniach wspierać go będą David Lockwood, Luis Alonso czy Joshua Barnett, syn odchodzącego na emeryturę agenta.
Mimo że Barnett miał pod swoją opieką Garetha Bale’a, Jacka Grealisha, Eduardo Camavingę, Saúla Ñígueza czy Luke’a Shaw, jego pierwszym klientem wcale nie był piłkarz. Na początku swoją karierę powierzył mu krykiecista Brian Lara.
Przez wiele lat pośredniczył on w wielu operacjach transferowych, stając się niezwykle trudnym negocjatorem. Wszak Realowi Madryt w 2013 roku nie było łatwo wyrwać z Tottenhamu Bale’a, a mimo tego transakcja doszła do skutku.
Hiszpanie zapłacili 101 milionów euro, ale rekordowy transfer Barnett przeprowadził siedem lat później, kiedy za 100 milionów funtów (117,5 miliona euro) wspomniany Grealish zamienił Aston Villę na Manchester City.