W kończącym się powoli tygodniu o możliwym odejściu Joshuy Kimmicha z Bayernu Monachium i jednocześnie jego przenosinach do Barcelony napisało „Mundo Deportivo”. Jak można było przeczytać na łamach katalońskiej gazety, 28-latek bardzo poważnie zaczął rozważać odejście z ekipy mistrza Niemiec po tym, jak z zespołem pożegnał się Julian Nagelsmann.
Na te doniesienia odpowiedziało kilka niemieckich źródeł, dementując je. Tobi Altschäffl przyznał chociażby, że Bayern nie sprzeda swojego zawodnika nawet za 100 milionów euro.
Skąd w ogóle wziął się taki temat?
Według Gerarda Romero Kimmicha Barcelonie zaoferowało otoczenie piłkarza. Działacze monachijskiego klubu nie mieli z tym nic wspólnego.
Pomocnik jest ceniony w Katalonii i jego pozyskanie byłoby dla klubu z Camp Nou bardzo atrakcyjnym ruchem. Z uwagi na kontrakt ważny do 2025 roku ten wycenia go na 60 milionów euro. Ciężko wyobrazić sobie, by Bayern puścił go za takie pieniądze.
Barcelona zdaje sobie sprawę z tego, że Niemcy mogą bardzo utrudniać odejście Kimmicha. Tak czy siak, bada sprawę jego potencjalnego zakontraktowania.