Szkoleniowca Juventusu chętnie ujrzeliby u siebie działacze takich klubów jak Arsenal czy Barcelona, co postawiło pod znakiem zapytania jego przyszłość. W obecnym sezonie zdarzało się, że Włoch nie mógł dojść z zarządem do pełnego porozumienia w kwestii transferów, przytrafił mu się też konflikt z obrońcą „Juve”, Leonardo Bonuccim. Mimo to dyrektor wykonawczy klubu, Giuseppe Marotta, jak i sam Allegri wielokrotnie zapewniali, że ich współpraca ma się dobrze.
„La Gazzetta dello Sport” informuje, ze trener otrzyma wkrótce propozycję nowej umowy. „Bianconeri” woleli dmuchać na zimne i poszukiwali ewentualnego następcy Allegriego, ale kandydatury Luciano Spalettiego, Eusebio Di Francesco czy Paulo Sousy nie przekonywały ich w pełni. Dlatego też „Stara Dama” chce zostać przy zaufanym trenerze i mieć pewność, że ten zostanie w Turynie.
Obecny kontrakt Allegriego wygasa pod koniec czerwca 2018 roku, Juventus nie chce jednak rozpoczynać sezonu z tak krótką umową szkoleniowca. 49-latek nie ukrywa, że chętnie spróbowałby swoich sił w Premier League, ale nie widzi konieczności natychmiastowej przeprowadzki i może zostać na dłużej we Włoszech.