Pierwszym polskim klubem w karierze Kōkiego Hinokio był Stomil Olsztyn. Niezłe występy w barwach zespołu z województwa warmińsko-mazurskiego w I lidze zaowocowały przenosinami do Zagłębia Lubin. To bardzo szybko zdecydowało się na wypożyczenie Japończyka do Stali Mielec, w której ofensywny pomocnik spędził pierwszą część sezonu 2021/2022.
W trakcie kilku miesięcy spędzonych w Mielcu zawodnik rozegrał 14 meczów w Ekstraklasie, strzelając gola i notując asystę.
Po powrocie do Lubina 21-latek początkowo pojawiał się na murawie, ale potem pauzował z powodu kontuzji. Jego dorobek z obecnego sezonu prezentuje się marnie, bo osiem występów ligowych przełożyło się na 268 minut spędzonych na boiskach. Więcej zaliczył ich w drugoligowych rezerwach.
Wiele wskazuje na to, że Hinokio znowu trafi teraz do Mielca. Zdaniem Tomasza Włodarczyka, trwają ostatnie negocjacje w tej sprawie. Tym razem Azjata ma zasilić szeregi Stali na zasadzie transferu definitywnego.
Jak podaje Jarosław Koliński z „Przeglądu Sportowego”, do Mielca może ponownie zawitać również 22-letni Maksymilian Sitek, który w poprzednim sezonie był do niego wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała.