Kylian Mbappé nieustannie od pewnego czasu jest łączony z odejściem z Paris Saint-Germain. W końcu doszło jednak do absolutnego przełomu, który zwiastuje, że do rozstania dojdzie.
25-latek, który latem odrzucił możliwość przedłużenia kontraktu do 2025 roku, poinformował władze francuskiego giganta, że latem zmieni pracodawcę. Poprosił także, by nie przedstawiać mu już propozycji kontynuowania współpracy.
W tej sytuacji na rynku zapanowało ogromne poruszenie. Jeden z najlepszych zawodników na świecie będzie dostępny bez konieczności pokrycia kwoty odstępnego. Oczywiście, nie oznacza to, że jego sprowadzenie będzie należało do tanich.
Jak donosi José Félix Díaz z „Marki”, Real Madryt to absolutny pewniak do zakontraktowania Mbappé.
Francuski gwiazdor miał zapewnić władze 14-krotnych mistrzów Europy, że nie myśli już o żadnym innym klubie.
W przeszłości padały już pewne obietnice. Zawodnik otwarcie flirtował z Realem, ale nie złożył nigdy podobnych deklaracji. Na to właśnie czekali przedstawiciele madryckiej ekipy, którzy teraz nie mają już wątpliwości.
Theathletic.com donosi, że po ubiegłorocznym zamieszaniu Mbappé powiedział kilku osobom w szatni PSG, że chce grać w Realu. Na ostatnim treningu zakomunikował z kolei całemu zespołowi, że to jego ostatnie miesiące na Parc des Princes.
Przemowa była krótka, ale konkretna. Nikt nie wykazał przesadnego zdziwienia.
„Królewscy” mogą już otwarcie prowadzić negocjacje z 25-latkiem. Ich dotychczasowy przebieg zwiastuje sukces.
Niezwykle istotny w całej sprawie jest fakt, iż nieustępliwa matka gwiazdora, Fayza Lamari, została nieco odsunięta od negocjacji. Na pierwszym planie stoi teraz Mbappé, który przekłada własną wolę ponad finanse.