W 1/8 finału Ligi Europy doszło do kilku ciekawych i zaskakujących rozstrzygnięć. Przede wszystkim z turniejem pożegnał się jeden z głównych faworytów do końcowego triumfu, a więc Arsenal. Podopieczni Mikela Artety ulegli na własnym obiekcie w rzutach karnych portugalskiemu Sportingowi, przekreślając swoje szanse na pierwszy europejski puchar.
W ćwierćfinale nie zobaczymy również dwóch hiszpańskich zespołów, czyli Betisu i Realu Sociedad, Szachtara Donieck czy węgierskiego kopciuszka Ferencvárosu.
Mimo to nie powinniśmy narzekać na poziom par 1/4 finału drugorzędnych rozgrywek UEFA.
Podobnie jak w Lidze Mistrzów to włoska reprezentacja jest najliczniejsza. Wśród ośmiu najlepszych drużyn znalazło się miejsce dla dwóch przedstawicieli Półwyspu Apenińskiego - AS Romy i Juventusu.
W walce o udział w finale rozgrywanym w Budapeszcie na Puskás Aréna biorą udział jeszcze niemiecki Bayer Leverkusen, portugalski Sporting, angielski Manchester United, holenderski Feyenoord z Sebastianem Szymańskim w składzie, hiszpańska Sevilla i belgijskie Royal Union SG, które nieoczekiwanie w rewanżu pokonało Union Berlin stosunkiem 3:0.
Warto zauważyć, że w parze Feyenoord Rotterdam - AS Roma dojdzie do rewanżu za finał Ligi Konferencji Europy. W 2022 roku rzymianie wygrali 1-0, ciesząc się z końcowego triumfu w pierwszej edycji rozgrywek.
Wielki finał Ligi Europy zaplanowano na 31 maja.
***
PARY ĆWIERĆFINAŁOWE LIGI EUROPY:
Manchester United - Sevilla
Juventus - Sporting
Bayer Leverkusen - Royal Union SG
Feyenoord Rotterdam - AS Roma
POTENCJALNE PÓŁFINAŁY LIGI EUROPY:
Juventus / Sporting - Manchester United / Sevilla
Feyenoord Rotterdam / AS Roma - Bayer Leverkusen / Royal Union SG