Erik ten Hag potrzebuje napastnika. Holender nie ma do dyspozycji w kadrze żadnej rasowej „dziewiątki”, a więc musi lawirować między różnymi rozwiązaniami. 52-latek przeważnie na najbardziej wysuniętej pozycji stawia na kogoś z duetu Marcus Rashford - Anthony Martial. Taki wariant obecnie się sprawdza, lecz na dłuższą metę nie ma prawa bytu.
„Czerwone Diabły” chcą wykorzystać zimowe okno do zakontraktowania napastnika. Klub nie zamierza przeprowadzać w trakcie sezonu dużej operacji, więc rozgląda się za opcją tymczasową. Z tego powodu zwrócono uwagę na Wouta Weghorsta, który występuje obecnie na wypożyczeniu w Beşiktaşie.
Transakcja wypożyczenia Holendra nie będzie łatwa do zrealizowania. Przekonać do takiego ruchu należy bowiem dwa kluby - wspomnianego przedstawiciela tureckiej ekstraklasy i Burnley.
W oczach działaczy Manchesteru Weghorst ma stanowić opcję tymczasową, która wzmocni newralgiczną pozycję do końca sezonu. Po nim ekipa ze Stretford End przystąpi do konkretnych transferów.
Na szczycie listy życzeń „Czerwonych Diabłów” figurują trzy postacie - Harry Kane, Victor Osimhen i młodziutki Benjamin Šeško.
Pozyskanie każdego z tych zawodników nie będzie należeć do łatwych. W przypadku reprezentanta Anglii wszystko zależy od tego, czy ten zdecyduje się podpisać nową umowę z Tottenhamem. Obecna wygasa już latem 2024 roku, co powoduje sporą niepewność u oficjeli „Kogutów”.
Osimhen z kolei notuje świetną kampanię w Napoli, które lideruje w tabeli Seria A. Sam Nigeryjczyk przyznał w niedawnej rozmowie, że rozważy odejście, dopiero gdy sięgnie z neapolitańską drużyną po jakieś istotne trofeum.
Benjamin Šeško, czyli 19-latek z austriackiego Red Bulla, na pewno nie zapewnia jeszcze żadnej gwarancji. Dodatkowo Słoweniec w lipcu przeniesie się do RB Lipsk.