Legnicka ekipa po rozegraniu 16 ligowych spotkań tkwi na samym dnie tabeli Ekstraklasy. Przed klubem z województwa dolnośląskiego zażarta walka o utrzymanie, w którą zaangażowanych jest kilka drużyn. Zdaniem wielu, to jednak Miedź stanowi głównego kandydata do pożegnania się z elitą.
Władze „Miedzianki” starają się wykorzystać zimową przerwę na wzmocnienia kadry, niedomagającej w kilku aspektach. Jak widać, na Orła Białego najpierw chcą się skupić na defensywie.
„Czerwona latarnia” rozgrywek do tej pory straciła 27 goli, co stanowi trzeci najgorszy wynik wśród całej stawki. Oczywiście, ofensywa drużyny również nie rozpieszcza kibiców (18 trafień).
Do tej pory zimą Miedź zasiliło dwóch obrońców, czyli Kacper Józefiak i Giannis Masouras, który przyszedł tutaj z Olympiakosu. Grek grał jeszcze między innymi dla AE Larisy , Sparty Rotterdam i Górnika Zabrze. Na papierze to ciekawy ruch.
Jak się okazuje, ekipę trenera Mokrego może wkrótce wzmocnić kolejny obywatel Grecji - Stefanos Kapino.
28-letni bramkarz swego czasu zapowiadał się na kawał niezłego piłkarza. Ten jeszcze jako młody zawodnik Panathinaikosu przyciągał uwagę wielu znanych marek, w tym Napoli. Niestety, jego kariera nie potoczyła się zgodnie z planem.
Nie zmienia to faktu, iż CV Kapino robi wrażenie. Znajdziemy w nim 1.FSV Mainz 05, Olympiakos, Nottingham Forest, Werder Brema, SV Sandhausen i Arminię Bielefeld. Golkiper z Pireusu może pochwalić się również dziewięcioma występami w narodowej kadrze.
Oczywiście, jak łatwo się domyślić, 28-latek w ostatnich latach formą nie imponuje. Najlepszy okres w karierze zanotował podczas kampanii 2013/2014, gdy pewnie bronił dostępu do bramki wspomnianego Panathinaikosu. Później zdarzyły mu się dobre momenty w Olympiakosie i Sandhausen, lecz od dwóch lat odgrywa marginalną rolę w Arminii.
Janekx89 przekonuje, że Grek dołączy do Miedzi. Na ten moment brak konkretów w tej sprawie.