Carrow Road. Końcowy gwizdek spotkania outsiderów - Norwich kontra Burnley. Gospodarze wygrywają 2:0. Wynik choć korzystny, to w żaden sposób nie poprawia sytuacji zwycięzców. Sean Dyche, trener gości, szybko schodzi do szatni.
Kolejna porażka Burnley komplikuje jeszcze bardziej operację pod tytułem „Utrzymanie się w lidze”. Zarząd klubu z hrabstwa Lancashire reaguje i dość niespodziewanie w piątek zwalnia Dyche’a. To już w tym sezonie trzeci przypadek, kiedy mecz z Norwich jest ostatnim aktem klubowej przygody dla trenera z Premier League.
Angaż Rafy Beníteza w Evertonie był szeroko komentowaną sprawą w Anglii. Kibicie z czerwonej części Liverpoolu poczuli się zdradzeni. Groźby śmierci, wyzwiska, nachodzenie miejsca zamieszkania – Benítez nie miał łatwego życia, odkąd zdecydował się prowadzić „The Toffes”. Na boisku też łatwo nie było, klub pod jego wodzą spisywał się fatalnie. 15 stycznia drużyna z Goodison Park przegrała na wyjeździe 1:2. Dziesiąta porażka w sezonie i ostatni mecz Hiszpana w roli szkoleniowca. Rywalem Evertonu było wówczas Norwich.
Sześć dni później Watford, pod wyjątkowo sfatygowaną batutą Claudio Ranieriego, przystępował do meczu z pozycji gospodarza. Już wtedy było wiadome, że włoski trener powinien się powoli pakować, a w zasadzie to powinien już czekać z walizkami. Dwanaście spotkań, a w nich tylko dwa zwycięstwa i remis. Zdecydowanie czuć było, że kariera sensacyjnego mistrza Anglii z Leicesterna Vicarage Road kończy się. Zapach ten przyciągnął po raz kolejny sępa, który 21 stycznia krążył nad stadionem Watfordu. ,,Szerszenie” przegrywają 0:3 z Norwich City - Claudio Ranieri oficjalnie zwolniony.
Warto wspomnieć, że Norwich na takim przebiegu zdarzeń w żaden sposób nie skorzystało. Na ten moment klub, w którym występuje Przemysław Płacheta, pewnie zmierza ku spadkowi do Championship, okupując od dłuższego czasu ostatnie miejsce w tabeli.
Jesteś szkoleniowcem, który martwi się o swoją pracę, a czeka cię mecz z Norwich City? Weź L4 albo powiedz szefowi, że twój pies się rozchorował, ale pod żadnym pozorem nie pojawiaj się w ten dzień na stadionie. W ten sposób zachowasz swoją posadę kilka dni dłużej.