Oburzony Raphaël Varane z oświadczeniem. „To wielkie niebezpieczeństwo” [OFICJALNIE]

fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Źródło: Raphaël Varane [Twitter]

Raphaël Varane na swoich mediach społecznościowych umieścił oświadczenie dotyczące zmian regulaminu rozgrywania meczów w najbliższym sezonie przez angielską federację piłkarską (FA). Interpretując wpis obrońcy Manchesteru United, da się wyczuć spory sprzeciw.

Nie od dziś w futbolu objawia się problem przeładowanego terminarza. Na tle angielskich ekip jest to szczególnie widoczne. W przypadku dodatkowych rozgrywek (np. Klubowych Mistrzostw Świata i dalekiego progresu w krajowych i europejskich pucharach), dołączając jeszcze mecze reprezentacji i sparingi, zawodnicy mogą teoretycznie rozegrać blisko 80 meczów rocznie.

Co więcej, w Premier League doczekamy się podobnej rekompensaty za marnowanie efektywnego czasu na boisku, jak to miało miejsce na mundialu w Katarze. Jeśli zawodnicy danego zespołu umyślnie będą przedłużać wykonywanie stałych fragmentów i wykonywać innego rodzaju rzeczy w wolniejszym tempie, do regulaminowego czasu sędzia ma prawo doliczyć nawet kilkanaście minut w trakcie jednej połowy.

O stanowisko w tej sprawie pokusił się Varane, który sam zakończył karierę reprezentacyjną na początku tego roku. Za główny powód podał tutaj właśnie między innymi „przeciążenie harmonogramu”.

Teraz wypowiedział się za większość sprzeciwiającą się wydłużaniu rywalizacji. Na Twitterze 30-latek umieścił następujący post:

„W minionym tygodniu odbyliśmy spotkanie z FA, w którym władze zarekomendowały nowe decyzje i regulamin od sędziów.

Trenerzy i my, piłkarze, od wielu lat wspólnie podzielamy obawy w związku ze zbyt dużą liczbą rozgrywanych meczów, wpływające na przetłoczenie terminarza, co stanowi niebezpieczeństwo dla kondycji fizycznej i psychicznej piłkarzy.

Pomimo naszych wskazówek federacja na nowy sezon wprowadziła w życie jeszcze dłuższe mecze, a co za tym idzie zwiększoną intensywność i zarazem zmniejszenie emocji płynących od zawodników. Po prostu chcemy znajdować się w dobrej kondycji na boisku, aby dawać z siebie 100 procent dla naszych zespołów i kibiców. Dlaczego nasze opinie nie zostały wysłuchane?

Jako piłkarz czuję się mocno uprzywilejowany do wykonywania swojej pracy. Kocham to robić każdego dnia, ale wprowadzone zmiany szkodliwie wpływają na naszą grę. Chcemy prezentować maksimum swoich możliwości, aby fani mogli celebrować niesamowite występy każdego tygodnia.

Wierzę, że nasze kwestie, piłkarzy i menedżerów, zostaną naświetlone, ponieważ chcemy chronić piękno gry i z pasją dawać z siebie wszystko, co najlepsze dla naszych fanów”.

Kampania Premier League 2023/2024 rusza w piątek meczem Burnley - Manchester City. „Czerwone Diabły” wkroczą do akcji 14 sierpnia, podejmując u siebie Wolverhampton Wanderers.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Adrien Rabiot ma priorytet na przyszłość OFICJALNIE: Raków Częstochowa będzie miał reprezentanta na Copa América 2024 OFICJALNIE: Śląsk Wrocław otwiera letnie okno. Pierwszy transfer! Mariusz Misiura porozumiał się z nowym klubem. Brakuje tylko podpisu Widzew Łódź finalizuje pierwsze letnie transfery Chwicza Kwaracchelia porozumiał się z gigantem. Piłeczka po stronie Napoli Manchester City sięgnie po bramkarza z Bundesligi?! Przykuł uwagę Pepa Guardioli

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy