Southampton prezentuje się w tym sezonie zdecydowanie poniżej oczekiwań i obecnie zajmuje w tabeli Premier League dopiero ostatnie miejsce. W poprawie rezultatów nie pomogła nawet zmiana na ławce trenerskiej.
Nathan Jones, który przybył na St Mary's Stadium w pierwszej połowie listopada, do tej pory poprowadził zespół wyłącznie do jednego zwycięstwa ligowego.
W klubie zaczynają zatem obawiać się, czy postawienie na 49-latka była na pewno dobrym ruchem, ale jednocześnie ma on nadal zaufanie zarządu. Do tego stopnia, że pozwolono mu na sprowadzenie byłego podopiecznego.
Po przejściu testów medycznych z Luton Town do Southampton przeniósł się James Bree.
25-latek trafił do Premier League w ramach definitywnego transferu. Z nowym pracodawcą parafował kontrakt do 30 czerwca 2026 roku, a kwota transakcji wyniosła 850 tysięcy euro.
- James to oczywiście zawodnik, którego bardzo dobrze znam ze wspólnej pracy w Luton. Ma cechy charakteru, które powinny nam pomóc tak na boisku, jak i poza nim. To wszechstronny gracz i będzie dla nas ważny w wielu obszarach - stwierdził Jones.
Prawy defensor to wychowanek Barnsley, który poza Luton Town reprezentował też barwy Aston Villi.
W tym sezonie rozegrał natomiast w Championship łącznie 27 meczów, a jego dorobek to cztery asysty.