OFICJALNIE: Nowy klub Martína Cáceresa. Koniec pewnej epoki

fot. Danilo Borges/Portal da Copa
Karol Brandt
Źródło: Los Angeles Galaxy

Martín Cáceres, były piłkarz FC Barcelony, Juventusu czy Southampton, po piętnastu latach opuścił Europę. Urugwajczyk karierę będzie kontynuował w Los Angeles Galaxy.

Urugwajski obrońca na Stary Kontynent zawitał już latem 2007 roku, zasilając barwy Villarrealu. Przełomowy moment w karierze nastąpił 12 miesięcy później, gdy FC Barcelona wyłożyła za niego 16,5 miliona euro.

Zawodnik w koszulce „Dumy Katalonii” rozegrał 23 spotkania i ruszył na wypożyczenia do Juventusu oraz Sevilli, aż został przez tę drugą ekipę wykupiony.

Później oglądaliśmy defensora w Southampton, Hellasie Verona i Lazio. Wówczas całkiem nieoczekiwanie historia zatoczyła koła i trafił on do Juventusu. We Włoszech występował on jeszcze w Fiorentinie oraz Cagliari Calcio. Ostatnie pół roku to już bronienie barw Levante.

To, co z pewnością wyróżnia karierę 35-latka, to fakt, że dwukrotnie notował on dłuższe przerwy od gry, szukając w tym czasie nowego pracodawcy.

114-krotny reprezentant Urugwaju wciąż jest powoływany do kadry narodowej, a teraz podpisał kontrakt z pracodawcą.

Po 15 latach Martín Cáceres opuszcza Europę, gdyż właśnie związał się do 31 grudnia 2022 roku z Los Angeles Galaxy. Jednocześnie Amerykanie weszli w posiadanie opcji na następne 12 miesięcy.

Dołącza on do Javiera Hernándeza czy Douglasa Costy, którzy jak dotąd zapewnili swojej drużynie siódme miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej Major League Soccer.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Ralf Rangnick odrzucił Bayern Monachium. Dołujący hat-trick Manchester United już zdecydował w sprawie Erika ten Haga?! Marco Verratti zaoferował się gigantowi. Ten ma jednak pewne wątpliwości Transfery - Relacja na żywo [02/05/2024] Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?! W 2030 roku chce zostać prezydentem! Zdobył z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski Borussia Dortmund bliżej upragnionego finału Ligi Mistrzów. PSG zmuszone odrobić straty w rewanżu [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy