OFICJALNIE: Obi Mikel skrytykował tureckie władze... i już nie ma klubu. Nigeryjczyk zdecydował się opuścić Trabzonspor

fot. Trabzonspor
Norbert Bożejewicz
Źródło: Trabzonspor | Mikel John Obi (Instagram)

John Obi Mikel (właściwie Mikel John Obi) rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z Trabzonsporem.

Doświadczony pomocnik dołączył do tureckiego klubu w lipcu ubiegłego roku na zasadzie wolnego transferu z Middlesbrough.

Nigeryjczyk związał się wówczas dwuletnim kontraktem z ekipą z Trabzonu i w znaczącym stopniu przyczynił się do tego, że „Bordowo-Niebiescy” po rozegraniu 26. kolejek zajmują pierwsze miejsce w tabeli Süper Lig.

Niestety John Obi Mikel nie dokończy na pewno trwających rozgrywek w barwach Trabzonsporu, ponieważ postanowił rozwiązać za porozumieniem stron umowę z klubem w ramach protestu przeciwko kontynuowaniu rozgrywek w obliczu panującej epidemii koronawirusa.

Były gracz Chelsea przed podjęciem tej decyzji nie omieszkał także publicznie skrytykować tureckich władz na swoim koncie na Instagramie, co w efekcie doprowadziło do nieszczęśliwego finału sprawy dla obu stron.

„Życie to coś więcej niż piłka nożna. W obecnej sytuacji nie czuję się komfortowo i nie chcę grać w piłkę nożną. W tym krytycznym czasie każdy powinien być w domu z rodziną i bliskimi. Sezon powinien zostać anulowany, ponieważ świat stoi w obliczu tak niebezpiecznego momentu” - napisał Nigeryjczyk.

Blisko 33-letni zawodnik zdążył rozegrać 27 spotkań w szeregach tureckiego zespołu.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy