Trent Alexander-Arnold to nie tylko filar formacji obronnej, ale również jeden z motorów napędowych ofensywy w systemie preferowanym przez trenera Jürgena Kloppa. Prawy defensor ma w tym sezonie Premier League już jedenaście asyst na swoim koncie.
Z obozu „The Reds” docierają natomiast smutne wieści, że będący w świetnej dyspozycji 23-latek nabawił się w minionej rywalizacji z Arsenalem kontuzji uda, przez co jego przerwa od gry potrwa przez kilka tygodni.
- Zobaczymy, jak długo to potrwa. Oczywiście zastąpienie Trenta jest trudne, ale możliwe. Zawsze to robiliśmy. Mamy Joe'a Gomeza. Teoretycznie możemy też zmienić system. Mamy kilka opcji, ale prawdą jest, że jego strata może na nas źle wpłynąć – mówi Klopp.
Alexander-Arnold na pewno opuści marcowe zgrupowanie reprezentacji Anglii. Najprawdopodobniej ominie również pierwsze spotkanie w ramach fazy ćwierćfinałowej rozgrywek Ligi Mistrzów przeciwko Benfice.
Kibiców Liverpoolu martwi natomiast jego ewentualna absencja w perspektywie zbliżającego się starcia z Manchesterem City, które może okazać się kluczowe dla rywalizacji o krajowe mistrzostwo. Klopp nie podał szczegółów dotyczących długości przerwa prawego obrońcy, zatem można przewidywać, że zabraknie go również w spotkaniu z obecnym liderem Premier League.
Manchester City wciąż przewodzi w tabeli angielskiej ekstraklasy, jednak na skutek słabszych wyników Liverpool zdołał zbliżyć się na zaledwie punkt.