33-latek rozstał się z polskim klubem po czteroletniej przygodzie, pieczętując wraz z zespołem tytuł mistrza kraju. Tym samym środkowy pomocnik wygrał jakiekolwiek cenne trofeum po raz pierwszy w dotychczasowej karierze.
„Kolejorz” uznał, że nie aktywuje klauzuli przedłużenia współpracy ze swoim podopiecznym o kolejne 12 miesięcy. Podczas minionej kampanii gracz drugiej linii w głównej mierze pełnił rolę zmiennika, co z kolei przełożyło się na zmianę perspektywy dalszej kooperacji.
Jeszcze przed upływem sezonu Ekstraklasy mówiło się, że do walki o przejęcie zawodnika może stanąć Jagiellonia Białystok. Ostatecznie Pedro Tibie najbliżej było do osiągnięcia porozumienia z Legią Warszawa, niemniej negocjacje zostały zerwane na zaawansowanym etapie.
Wstępnie obie strony dogadały się ze sobą w kwestii współpracy, jednak po domniemanych nieprawidłowościach podczas testów medycznych „Wojskowi” zmodyfikowali warunki proponowanej umowy, chcąc uniknąć kłopotliwych konsekwencji w przypadku poważniejszego urazu zawodnika. Stąd też i sam piłkarz zmienił zdanie, odrzucając odświeżoną propozycję.
W związku z tym przed Tibą otwiera się szansa na ponowne zasilenie drużyny, która podejdzie do rozgrywek rodzimej ekstraklasy jako beniaminek. Doświadczony zawodnik bronił barw GD Chaves w ramach wypożyczenia z SC Braga w latach 2017-2018.
Jego osoba cieszy się sporym uznaniem wśród tamtejszych kibiców. Na 50 rozegranych spotkań Portugalczyk zanotował 13 trafień i dziewięć asyst.