Valentín Castellanos swoją premierową kampanię na Starym Kontynencie zapamięta na długo. W trykocie Girony zdobył 14 bramek, do czego dołożył asystę.
O 24-latku zrobiło się szczególnie głośno, gdy wbił Realowi Madryt cztery bramki. Po takim sezonie pewne było, że katalońska ekipa nie zdoła go wykupić z New York City.
Klauzula w kontrakcie obiecującego napastnika opiewa na 15 milionów euro. Amerykanie nie zamierzają schodzić z ceny, zdając sobie sprawę, że mogą ubić świetny interes.
„Mundo Deportivo” przekonuje, że problemów z tą wyceną nie ma Benfica.
„Taty” otrzymał kilka ofert od różnych drużyn. Jest młody, a jego pensja nie jest zbyt wysoka, dlatego wiele klubów zwróciło na niego uwagę. Propozycja mistrza Portugalii okazała się najbardziej kusząca.
Ekipa z Lizbony, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a na to się zapowiada, powinna wkrótce ogłosić transfer 24-latka.
Benfica, która liczy na udaną kampanię w Lidze Mistrzów, nie próżnuje. Na Estádio da Luz potwierdzono już angaż Orkuna Kökcü za łącznie 30 milionów euro, co stanowi rekord sprzedażowy Feyenoordu.
Castellanos być może otrzyma w nowej drużynie ważną misję zastąpienia Gonçalo Ramosa, łączonego z hitową i przede wszystkim kosztowną przeprowadzką.