„Koguty” znalazły się w dość niekomfortowej sytuacji, kiedy ich zespół może opuścić kilka ważnych postaci. Media koncentrują swoją uwagę na Christianie Eriksenie, ponieważ ten otwarcie zapowiedział, że szuka nowych wyzwań, ale bez kontraktów po sezonie mogą zostać również Jan Vertonghen oraz Toby Alderweireld. Rozmowy w sprawie przedłużenia umowy tego pierwszego właśnie ruszyły.
Według „Daily Mail” obie strony są otwarte na kontynuację współpracy, ale już na samym początku rozmów pojawiły się pierwsze komplikacje. Zanim poruszono kwestie finansowe okazało się bowiem, że klub i piłkarz mają zupełnie inną wizję przyszłości. Tottenham zwraca uwagę, iż Belg ma już 32 lata, a to oznacza, że z czasem będzie tracił na swojej wartości, nie mówiąc już potencjalnej dyspozycji na boisku.
Defensor ma jednak ważnego asa w rękawie. Ostatnio „Spurs” przedłużyli porozumienie z Moussą Sissoko, który jest tylko o dwa lata młodszy od obrońcy i rozpoczął już 31. rok życia. Nie przeszkodziło mu to jednak w wynegocjowaniu czteroletniego kontraktu. Właśnie dlatego Vertonghen uważa, iż należy mu się dłuższa umowa niż proponowana, zakładająca jedynie rok współpracy.
Dla londyńczyków coroczne przedłużanie kontraktu byłoby bezpieczniejszym rozwiązaniem, ale na ten moment zawodnik nie zamierza zmieniać zdanie. Otwarcie twierdzi w wywiadach, że wiek nie ma dla niego żadnego znaczenia, ponieważ czuje się znakomicie i wciąż chce rywalizować na możliwie najwyższym poziomie.