Krzysztof Kamiński rozpoczął ten sezon w barwach Wisły Płock w I lidze, ale w październiku został wypożyczony do Ruchu Chorzów. Doszło do tego na zasadzie transferu medycznego po odniesieniu kontuzji przez Michała Buchalika. Od tamtej pory bramkarz rozegrał osiem meczów w Ekstraklasie, notując jedno czyste konto.
Umowa zawarta między klubami z Płocka i Chorzowa obowiązuje do końca roku. Zdaniem Szymona Janczyka Ruch chce jednak wypracować porozumienie dotyczące nowego wypożyczenia golkipera.
Jak czytamy, rozmowy na ten temat trwają. Władze Wisły ponoć rozważają wyrażenie zgody na dokończenie przez 33-latka sezonu w beniaminku Ekstraklasy, którego przedstawiciele widzą w nim podstawowego bramkarza w drugiej części rozgrywek.
Decyzja dotycząca Kamińskiego może skutkować opuszczeniem chorzowskiego zespołu przez Jakuba Bieleckiego, z którym ponoć nie są już wiązane nadzieje. W klubie zatrzyma go raczej tylko brak kolejnego wypożyczenia starszego kolegi po fachu. W takim przypadku będzie po prostu zmiennikiem Buchalika.
Ruch z dorobkiem 13 punktów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy.