Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej udanie rozpoczął swoją seniorską karierę w barwach londyńskiego zespołu. Przełożyło się to na zaliczenie przez niego hitowego transferu do Manchesteru United w styczniu 2013 roku.
Wszechstronny ofensywny zawodnik nie odnalazł się jednak kompletnie w drużynie „Czerwonych Diabłów” i po zaliczeniu jeszcze epizodu w Cardiff City wrócił na Selhurst Park w sezonie 2014/2015. Najpierw w ramach wypożyczenia, a potem definitywnie.
Od tego czasu nieprzerwanie występuje w Crystal Palace, mimo że kilkukrotnie był łączony z zaliczeniem drugiego w karierze hitowego transferu.
W minionych tygodniach spekulacje na ten temat znów się nasiliły w obliczu wygasającego wraz z końcem czerwca kontraktu.
Nazwisko Wilfrieda Zahy pojawiło się między innymi w kontekście zaliczenia przeprowadzki do Romy, Barcelony, Bayernu Monachium, Borussii Dortmund, Arsenalu czy Olympique'u Marsylia.
Ed Aarons z „The Guardian” informuje, że każdy z wymienionych zespołów może obejść się smakiem, ponieważ 30-letni skrzydłowy ma spore szanse na to, by pozostać w Crystal Palace na dłużej.
Wynika to z faktu wystosowania przez władze londyńskiego klubu propozycji czteroletniej umowy z gwarantowaną pulą zarobków na poziomie około 200 tysięcy funtów tygodniowo (ponad 40 milionów funtów za cały kontrakt), co uczyniłoby z niego najlepiej opłacanego gracza w historii drużyny.
Iworyjczyk wstrzymuje się na razie z decyzją, ponieważ skupia się na powrocie do pełni zdrowia oraz zakończeniu sezonu na możliwie jak najwyższym miejscu. Dopiero wtedy rozważy wszystkie dostępne opcje.
W trwających rozgrywkach strzelił sześć goli i zanotował trzy asysty w 25 występach.