Dobrze obeznany w kwestiach Wisły Kraków Krzysztof Kiewicz poinformował w niedzielę, że Marc Gual i Nika Kaczarawa znaleźli się na celowniku klubu. My postanowiliśmy przyjrzeć się tej sprawie bliżej.
Według naszych ustaleń, Kaczarawa nie jest brany pod uwagę w kontekście zimowych wzmocnień zespołu. 27-letniego Gruzina dobrze znają kibice Ekstraklasy, bowiem w barwach Korony Kielce i Lecha Poznań rozegrał łącznie 33 ligowe spotkania, w których strzelił osiem bramek. Od 1 stycznia 2022 roku pozostaje bez klubu.
Wisła Kraków rzeczywiście zainteresowała się za to ściągnięciem Guala, którego mecze obserwowano z wysokości trybun. 25-letni Hiszpan w obecnym sezonie czternastokrotnie wystąpił na zapleczu LaLigi i zaliczył jedno trafienie. Od kilku dni pozostaje wolnym zawodnikiem, ponieważ rozstał się z Alcorcón.
Szanse na pozytywne sfinalizowanie tej transakcji są jednak niewielkie. Gual znalazł się również na celowniku Dnipro-1. Ukraińcy są w stanie zaoferować lepsze warunki, w związku z czym „Biała Gwiazda” rozważa inne opcje.
Wisła Kraków postawiła sobie za główny cel na zimowe okienko wzmocnienie formacji ofensywnej. Do klubu dołączył już dobrze znany sympatykom 33-letni Zdeněk Ondrášek, jednak pozyskany zostanie najprawdopodobniej jeszcze jeden napastnik.
Wciąż waży się przyszłość Felicio Browna Forbesa. Jak informowaliśmy w grudniu, możliwa jest jego wyprowadzka z Krakowa. Wisła liczy na jeszcze jeden zarobek tej zimy, a Kostarykanin już w poprzednim okienku był bliski przenosin do Azji.