„Il Secolo XIX” podaje, że oficjalne potwierdzenie transferu jest kwestią dni. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, Polak ma kosztować „Sampę” około trzech milionów euro plus procent z następnego transferu. „Przegląd Sportowy” dodaje, że w weekend faktycznie toczyły się negocjacje w sprawie przeprowadzki 20-latka na Półwysep Apeniński.
Można przypuszczać, że sprawa
nabrała tempa z uwagi na ostateczne porozumienie działaczy „Sampy”
w sprawie Patrika Schicka z Juventusem. Kownacki ma zostać w Genui
jego następcą.
Nie będzie to oczywiście takie łatwe.
Schick, który trafił do Włoch w zeszłym roku z rodzimej Sparty
Praga, już po kilku tygodniach zaczął błyszczeć w nowym klubie.
W sumie młody napastnik zakończył sezon z 11 ligowymi trafieniami
i pięcioma asystami.
Za Kownackim z kolei niezły sezon w Ekstraklasie. Młodzieżowy reprezentant Polski zdobył dziewięć bramek na rodzimym podwórku.
Przypomnijmy, że w Sampdorii grają już Bartosz Bereszyński i Karol Linetty.