17-letni bramkarz trafił do Londynu w
zeszłym roku. Wcześniej szkolił się w Escoli Varsovia i wydawało
się, że jego pierwszym zagranicznym klubem będzie Barcelona,
ale koniec końców - mimo zainteresowania ze strony „Dumy
Katalonii” - trafił na Wyspy.
- Wybrałem Chelsea, bo lepiej się tu
czułem (…). Anglicy pokazali, że zależy im na mnie.
-
Czuję, że w krótkim czasie zrobiłem duży postęp. Już pod
koniec ubiegłego sezonu trenowałem z drużyną. W Azji miałem
możliwość zobaczyć, jak zespół funkcjonuje od środka -
przyznał młody golkiper, który przed sezonem przebywał z
pierwszym zespołem „The Blues” na zgrupowaniu w Chinach.
Obecnie Polak cały czas trenuje on obok Thibauta Courtoisa, Willy'ego Cabellero oraz Eduardo, a broni barw zespołów U-18 i U-23.
Mieszka z kolei u angielskiej rodziny.
- Wraz ze mną
mieszka Szwed oraz Francuz. Do ośrodka treningowego w Cobham mam 10
minut piechotą, a na Stamford Bridge 40 minut jazdy pociągiem.
Teraz przymierzam się do zrobienia prawa jazdy.
- Jestem zadowolony z tego co robię i gdzie jestem. Chcę grać, jak najczęściej i jak najwyżej. Patrzę optymistycznie. Zawsze staram się udowadniać, że będę kimś wartościowym - mówi.