„The Citizens” prowadzili w środowym spotkaniu po bramce Kevina de Bruyne. Niestety dla nich kilkanaście minut przed końcem wyrównał Oriol Romeu, przez co fani MC drżeli o wynik. Trzy punkty zapewnił im jednak znajdujący się w świetnej formie Raheem Sterling, który trafił do siatki w szóstej minucie doliczonego czasu gry.
Już po ostatnim gwizdku Guardiola
postanowił zaczepić na murawie Redmonda, po czym zaczął krzyczeć
w jego kierunku. O co chodziło Hiszpanowi?
- W poprzednim
sezonie strzelił tutaj gola City. Wtedy go jeszcze nie znałem.
Zdałem sobie jednak sprawę z tego, jak jest dobry. Southampton ma w swoich
szeregach wielu utalentowanych zawodników, a Redmond jest świetny w
grze jeden na jeden.
- Ale w tym spotkaniu oni nie chcieli
grać. Od dziewiątej minuty marnowali czas. Chciałem tylko, żeby
prezentowali się normalnie - skomentował całą sytuację
Guardiola.
Dodajmy, że po wygranej z Southampton MC ma na
swoim koncie 40 punktów i wyprzedza Manchester United, który
zajmuje drugą lokatę w tabeli, o osiem „oczek”.