„Czasami boję się wyjść z domu”. Bardzo osobisty wywiad André Gomesa

2018-03-12 11:48:47; Aktualizacja: 6 lat temu
„Czasami boję się wyjść z domu”. Bardzo osobisty wywiad André Gomesa Fot. Transfery.info
Wojtek Smoch
Wojtek Smoch Źródło: Panenka

Pomocnik Barcelony, André Gomes, udzielił magazynowi „Panenka” szczerego wywiadu, w którym wyznał, co powoduje jego słabą formę w tym sezonie.

Portugalczyk trafił do „Blaugrany” latem 2016 roku za 35 milionów euro. Zarówno kibice, jak i władze klubu wiązali z nim spore nadzieje, lecz ten nie potrafi im sprostać. O ile w ubiegłym sezonie 24-latek grał dość przyzwoicie, to w tym spędził na murawie raptem 985 minut. Pomocnik wyjaśnia w rozmowie z dziennikarzem „Panenka” co jest przyczyną tak słabej gry.

- Pierwsze sześć miesięcy w Barcelonie było całkiem pozytywne, ale potem wszystko diametralnie się zmieniło. Zostałem obarczony ogromną presją i moje życie stało się trochę piekłem. Bardzo ciężko jest normalnie funkcjonować, gdy wywierana jest na Ciebie cały czas presja - powiedział Gomes. - Podczas treningów jestem bardzo cichy i nawet dobrze czuję się w towarzystwie kolegów z drużyny. Podczas spotkań jednak czuję się bardzo źle, nie mam pewności siebie i wszystko układa się nie po mojej myśli, przez co potem bardzo cierpię.

- Cały czas myślę o tym wszystkim i bardzo mnie to rani od wewnątrz. Otrzymuję ogromne wsparcie od kolegów, jednak sprawy nadal nie układają się tak, jak powinny - kontynuował pomocnik. - Na co dzień jestem bardzo zamknięty w sobie i sfrustrowany. Nie mam ochoty rozmawiać z nikim, nie zawracam sobie głowy innymi osobami, przez co czuję się bardzo zakłopotany. Często boję się nawet wyjść z domu, bo na ulicy czuję cały czas wstyd.

- Moi przyjaciele mówią mi, że problem tkwi wyłącznie w mojej głowie, że hamuję wszystkie pozytywne myśli. Wierzą, że jestem w stanie zrobić wiele dobrych rzeczy, ale cały czas pytam siebie: „dlaczego nie potrafię w takim razie ich spełnić”? - dodał na zakończenie Gomes. 

Szczere wyznanie André Gomesa to w ostatnich tygodniach kolejny taki przypadek w świecie sportu. Niedawno w podobnym tonie o swoim życiu wypowiadali się znani koszykarze NBA, Kevin Love i DeMar DeRozan, którzy publicznie przyznali się do stanów lękowych oraz depresji.