Portugalczyk kosztował klub z Turynu ponad 100 milionów euro.
33-latek związał się z nim umową do 30 czerwca 2022 roku.
Dziennikarze „Daily Mail” sugerują jednak, że gwiazdor wcale
nie musi wypełnić jej do końca.
Informacje na temat
potencjalnej przeprowadzki Ronaldo do Stanów Zjednoczonych na koniec
kariery pojawiały się już wcześniej. Według powyższego źródła
taki ruch stanie się bardzo prawdopodobny w 2020 roku, kiedy to
rywalizację w MLS rozpocznie Inter Miami - zespół założony przez
Davida Beckhama.
Kilka dni temu klub z Miami zaprezentował
swój herb. Przed jego działaczami wciąż wiele pracy związanej z
pozaboiskowymi aspektami, ale Beckham i jego współpracownicy muszą
też myśleć już o kompletowaniu samej drużyny. Anglik tego nie
potwierdza, ale zdaniem mediów chciałby on mieć w zespole Ronaldo. Atakujący w 2020 roku skończy 35. rok życia, ale jego potencjał sportowy oraz marketingowy dalej będzie bardzo duży. Można oczywiście przypuszczać, że taki transfer wiązałby się z
rekordowym jak na warunki MLS kontraktem dla Portugalczyka.
Dziennikarze wśród zawodników, którzy mogliby trafić do
Miami, wymieniają również choćby Wayne'a Rooneya oraz Radamela
Falcao. Obaj napastnicy mają obecnie po 32 lata.
Na razie Juventus, a co dalej? Plan na transfer Ronaldo w 2020 roku
fot. Transfery.info
Cristiano Ronaldo dopiero co zasilił szeregi Juventusu, przenosząc się tam z Realu Madryt. Brytyjscy dziennikarze już teraz zastanawiają się jednak nad jego dalszą przyszłością.
Więcej na temat:
Portugalia
Stany Zjednoczone
Włochy
Inter Miami
David Beckham
Radamel Falcao García
Cristiano Ronaldo dos Santos Aveiro
Juventus FC
Wayne Mark Rooney
Anglia