Wychowanek Realu Madryt sezon 2016/2017 spędził na wypożyczeniu w Deportivo Alavés. Po powrocie na Santiago Bernabéu defensywny pomocnik rozegrał w sumie 20 spotkań, lecz po przyjściu do klubu Julena Lopeteguiego został odstawiony na boczny tor.
Początkowo Solari także nie zamierzał stawiać na Llorente, lecz w obliczu urazu kostki, którego doznał Casemiro, zmienił swoje plany i 23-latek rozegrał sześć spotkań. W tym czasie Hiszpan zaprezentował się z bardzo dobrej strony.
Jeszcze do niedawna były reprezentant Hiszpanii do lat 21 chciał poprosić o spotkanie z zarządem klubu, by rozwiązać swoje problemy z regularną grą. Jednak po serii dobrych występów zawodnik stawia sprawę jasno: zachowa miejsce w podstawowym składzie albo poszuka nowego klubu. Llorente ma dość bycia w cieniu Casemiro, który od momentu powrotu z wypożyczenia do Porto ma zapewnioną grę w pierwszym składzie „Królewskich”.
Jak poinformowało ESPN, 23-latka u siebie widziałyby takie kluby jak Arsenal, Liverpool, Roma czy Sevilla. Wychowanek Realu Madryt z decyzją zamierza poczekać do wznowienia rozgrywek po Świętach (Hiszpanie wracają na boiska już trzeciego stycznia, Real wówczas zmierzy się z Villarrealem). W przypadku utraty miejsca w składzie kosztem Casemiro, złoży on prośbę o sprzedaż nawet w styczniowym oknie transferowym.
Jeśli zaś chodzi o 26-letniego Brazylijczyka, wrócił on już do treningów z zespołem i być może znajdzie się w kadrze na jutrzejszy mecz z Rayo Vallecano.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
