22-letni napastnik od blisko dwóch lat reprezentuje barwy Club Brugge. Wcześniej Brazylijczyk spędził pół roku w Trenčínie. W obecnym sezonie rozegrał on 27 spotkań, strzelił 10 goli i zanotował sześć asyst. Dodajmy, że w całej ubiegłej kampanii zdobył on 13 goli i posłał dwa ostatnie podania. Jego dobra gra nie przeszła uwadze większych klubów. W tym gronie znajduje się CSKA Moskwa, które po odejściu Ahmeda Musy i Vitinho, nie ma zbyt wielu rozwiązań w ataku.
Za gole w tym momencie w zespole „Koni” odpowiadają Fiodor Czałow oraz Abel Hernández, jednak Urugwajczyk w tym sezonie opuścił już 14 spotkań z powodu kontuzji. W związku z tym moskwianie chcą wzmocnić formację ofensywą i jak poinformował belgijski agent Santosh Verhulst, już niedługo do CSKA może trafić Wesley Moraes.
Kontrakt Brazylijczyka wygasa 30 czerwca 2023 roku, lecz według „Sport Expressu” zawodnik umówił się z obecnym pracodawcą, że jeśli zgłosi się po niego w styczniu duży, europejski klub, otrzyma on zgodę na odejście.
W tej chwili „Konie” plasują się na trzecim miejscu w tabeli rosyjskiej ekstraklasy i tracą do przewodzącego stawce Zenita cztery punkty.
Wesley Moraes na celowniku CSKA Moskwa. Możliwy zimowy transfer
fot. Transfery.info
Jak poinformowały rosyjskie media, Wesley Moraes jest obserwowany przez CSKA Moskwa, które rozważa jego pozyskanie już podczas styczniowego okna transferowego.