Paryżanie byli faworytem spotkania z
Rennes i do pewnego momentu wszystko szło zgodnie z planem, bo
prowadzili 2:0 po bramkach Daniego Alvesa i Neymara. Rywale
doprowadzili jednak do remisu (samobójczy gol Presnela Kimpembe oraz
trafienie Mexera), a po końcowy triumf sięgnęli po konkursie
rzutów karnych.
- Ciężko mi to wytłumaczyć, ponieważ
zaczęliśmy mecz dobrze. Graliśmy w sposób uporządkowany, z dużą
jakością. Tworzyliśmy wiele szans, ale nie wszystkie potrafiliśmy
wykorzystać. Trudno powiedzieć co stało się, gdy prowadziliśmy
2:0. Straciliśmy pierwszego gola, a potem źle weszliśmy w drugą
połowę, którą przegraliśmy 0:1. To rozczarowujące.
-
Mbappé miał sporo okazji. Trzeba powiedzieć, że przed spotkaniem
borykał się z problemami mięśniowymi. Może cały czas miał to w
głowie. Brakowało mu pewności siebie, nie czuł się swobodnie.
Czerwona kartka, którą otrzymał, mogła wynikać właśnie z
tego.
- Musimy to wszystko przeanalizować. To jasne, że nie
jesteśmy zadowoleni z wyniku. Brakowało nam spójności i
świadomości, że przy wyniku 2:0 musimy zdobyć trzecią i czwartą
bramkę - powiedział Tuchel, którego zapytano również o
przyszłość w klubie:
- Oczywiście, że chcę to kontynuować.
Tuchel po porażce PSG w finale Pucharu Francji
fot. Transfery.info
Trener Paris Saint-Germain, Thomas Tuchel, zabrał głos po sobotnim finale Pucharu Francji.
Więcej na temat:
Thomas Tuchel
Niemcy
Francja
Stade Rennais FC
Puchar Francji
Trenerzy
Paris Saint-Germain FC