Cztery miesiące temu były reprezentant Bośni i Hercegowiny postanowił pożegnać się z boiskiem (WIĘCEJ: http://transfery.info/74038,koniec-kariery-misimovicia), jednak najwyraźniej propozycja okazała się z gatunku tych "nie do odrzucenia".
Powrót 33-letnie ofensywnego pomocnika jest związany z fatalną postawą zespołu w pierwszej połowie sezonu. Guizhou Renhe, grające w tym roku w Azjatyckiej Lidze Mistrzów, zajmuje dopiero przedostatnią pozycję, co nie spotyka się z oczekiwaniami działaczy, którzy chcieliby ponownej walki o puchary.