Grający do niedawna w Sivassporze zawodnik ma za sobą pobyt w takich klubach jak Real Madryt czy Roma. Po przygodzie w lidze włoskiej jego kariera zaliczała coraz większy spadek.
Teraz w rozmowie z "ESPN Brasil" prawy obrońca powiedział:
- Jestem takim kolesiem, który nie może wypić jednego czy dwóch drinków; piję do nieprzytomności. Raz spotkałem nawet Jezusa po wypiciu 18 caipirinhas [brazylijski koktajl] i 14 małych piw. Swego czasu paliłem po dwie paczki papierosów dziennie, więc siłą rzeczy nie byłem w stanie grać w meczach po 90 minut. Żyłem ze świadomością, że i tak nie będę pojawiał się na boisku.