Przypomnijmy, że Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem nie
znalazł się w kadrze na sobotnie spotkanie Chelsea z Leicester
City. 27-latek pokłócił się z włoskim szkoleniowcem, co
zbiegło się z niezwykle atrakcyjną dla niego ofertą z Chin.
Napastnik, który strzelił w tym sezonie 14 goli w Premier League,
może liczyć w Państwie Środka na zarobki rzędu 30 milionów
funtów rocznie.
Zdaniem brytyjskich mediów, zdenerwowany
włoski szkoleniowiec miał nawet wykrzyczeć do swojego
podopiecznego: „Idź do Chin”.
Zarówno na konferencji
przed meczem Chelsea z „Lisami”, jak i po nim, Conte nie
zamierzał jednak dyskutować z dziennikarzami w sprawie
potencjalnego transferu swojego podopiecznego. - To nie pierwszy raz,
gdy przychodzi nam grać bez niego. Zawsze jesteśmy do tego
przygotowani. (…) We wtorek Diego przerwał trening z powodu bólu
pleców. W ciągu tygodnia nie trenował z nami właśnie z tego
powodu. Taka jest prawda - stwierdził Włoch, dodając:
- O
ofercie z Chin nic nie wiem. W przyszłym tygodniu ocenimy jego
kondycję fizyczną.
Koniec końców, „The Blues”
świetnie poradzili sobie w sobotę bez Costy. Londyńczycy ograli
„Lisy” na ich terenie 3:0. Dwa gole dla zespołu Conte strzelił
Marcos Alonso, trzeciego dołożył Pedro.
Conte komentuje sprawę Costy. „Taka jest prawda”
fot. Transfery.info
Antonio Conte wypowiedział się w sprawie Diego Costy.