W sobotę Barcelona B ograła niżej notowanego rywala aż 12:0. Najbardziej skuteczni wśród zawodników „drugiego garnituru” mistrza Hiszpanii byli Jesús Alfaro oraz Dani Romera, którym udało się zanotował po hat-tricku.
Już po ostatnim gwizdku media obiegły zdjęcia i nagrania, na których młodzi piłkarze Barcelony pocieszali kompletnie załamanych rywali, którzy od dawna zajmują ostatnie miejsce w lidze. Jak się okazało, prawdopodobnie był to ich ostatni mecz w tym sezonie, ponieważ włodarze Eldense oficjalnie zawiesili działalność pierwszej drużyny.
Działacze poinformowali również o zerwaniu umowy z włoskim inwestorem. Najprawdopodobniej ma to związek z podejrzeniami o... ustawienie przez ludzi z Półwyspu Apenińskiego wyniku sobotniego meczu.
Wiele wskazuje na to, że największe
problemy są dopiero przed Eldense. Jego zarząd zgłosił się do
władz ligi o zbadanie całej sprawy. Najbardziej zależy mu
oczywiście na ukaraniu zamieszanych w korupcyjny proceder zawodników.
Zgodnie ze słowami jednego z piłkarzy,
Cheikha Saada, w drużynie faktycznie doszło do rozłamu i winnych
całego zamieszania jest czterech graczy. 26-latek nie zdecydował
się jednak na razie na zdradzenie ich nazwisk.
Dodajmy
tylko, że piłkarzem Eldense jest Polak, Patryk Parol.