110 milionów euro za Saúla?!

2019-02-23 12:06:20; Aktualizacja: 5 lat temu
110 milionów euro za Saúla?!

Saúl Ñíguez znalazł się ponownie na celowniku przedstawicieli Barcelony.

Reprezentant Hiszpanii należy do jednych z kluczowych zawodników Atlético Madryt i cieszy się dużym zaufaniem ze strony Diego Simeone. Z tego też powodu właściciele „Los Rojiblancos” przedłużyli z nim kontraktu w lipcu 2017 roku aż do zakończenia sezonu 2025/2026 i zapisali w nim klauzulę wykupu opiewająca na 150 milionów euro.

Wówczas wydawało się, że ta kwota skutecznie odstraszy potencjalne kluby zainteresowane usługami środkowego pomocnika. Spokój działaczy ekipy z Wanda Metropolitano nie trwał jednak zbyt długo, ponieważ już przed rozpoczęciem trwających rozgrywek starania związane z pozyskaniem 24-letniego piłkarza rozpoczęła Barcelona.

Wysłannicy „Dumy Katalonii” nie zdołali jednak osiągnąć porozumienia i ostatecznie Saúl Ñíguez pozostał w Atlético. Niewykluczone jednak, że latem drużyna z Camp Nou podejmie kolejną próbę sprowadzenia Hiszpana.

„AS” przekonuje, że Barcelona zamierza spróbować sprowadzić środkowego pomocnika za 110 milionów euro i widzi w nim idealnego następcę Ivana Rakiticia, który po zakończeniu rozgrywek może przenieść się do Interu Mediolan. Wcześniej na tę pozycję był przymierzany Adrien Rabiot, który trafiłby do aktualnego mistrza Hiszpanii na zasadzie wolnego transferu. Wiele jednak na to wskazuje, że działacze „Dumy Katalonii” zrezygnowali z tego pomysłu (więcej - TUTAJ).

Poza 24-letkiem w kręgu zainteresowań ekipy z Camp Nou znajduje się także Filipe Luís. Doświadczony Brazylijczyk miałby pełnić w klubie rolę zmiennika Jordiego Alby. Jego ewentualnego zakontraktowanie nie niosłoby za sobą żadnych dodatkowych kosztów, ponieważ jego umowa z „Los Rojiblancos” obowiązuje do końca czerwca.

Saúl Ñíguez zdobył trzy gole oraz zanotował tyle samo asyst w dotychczas 31 rozegranych meczach w tym sezonie. Warto także dodać, że chęć jego pozyskania przejawiają także wysłannicy Manchesteru City (więcej - TUTAJ).