19 sierpnia 2022 roku do Ajaksu Amsterdam przeniósł się Ahmetcan Kaplan. Obrońca miał za sobą ledwie 18 spotkań w pierwszym zespole Trabzonsporu, lecz to starczyło Holendrom, by zapłacić Turkom za (wówczas) 19-latka, który uchodził za ogromny talent, aż dziewięć i pół miliona euro.
Kaplan chyba w najczarniejszych snach nie przewidziałby, jak fatalnie rozpocznie się jego kariera w nowym klubie. Powiedzieć, że start był zły, to jak nic nie powiedzieć.
Zanim środkowy obrońca zdążył zadebiutować w holenderskim zespole, to nabawił się poważnej kontuzji więzadeł krzyżowych podczas gry w młodzieżowej reprezentacji Turcji. Pechowy start, prawda? A to jeszcze nie koniec. Kaplan później zerwał jeszcze więzadło zewnętrzne w kolanie. Efekt? Ponad rok bez gry.
Poniedziałkowy mecz drugiej ligi holenderskiej przyniósł przełom w sprawie 20-latka. W 71. minucie potyczki z ADO Den Haag (spotkanie zakończyło się remisem 0:0) w końcu pojawił się na boisku w barwach drużyny z Amsterdamu, a było to dokładnie 14 miesięcy i sześć dni od ogłoszenia jego transferu.
Na razie było to spotkanie tylko w drugoligowych rezerwach Ajaksu, ale patrząc na to, jak fatalnie spisuje się pierwszy zespół, to Kaplan może za niedługo doczekać się swojego debiutu również tam.
Aktualnie drużyna z Amsterdamu zajmuje przedostatnie miejsce w Eredivisie. W dorobku ma zaledwie pięciu punktów po siedmiu spotkaniach.