1,5 miliona euro to za mało?! Raków Częstochowa idzie po bramkostrzelnego napastnika

2024-09-03 22:14:18; Aktualizacja: 30 minut temu
1,5 miliona euro to za mało?! Raków Częstochowa idzie po bramkostrzelnego napastnika Fot. Lukasz Sobala / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Piotr Koźmiński

Raków Częstochowa nadal szuka nowego napastnika. W tym momencie na pierwszym miejscu na liście życzeń znajduje się prawdopodobnie Lasse Nordås. W przypadku Norwega pojawiła się już kilka propozycji, ale te były do tej pory sukcesywnie odrzucane. Jednokrotny mistrz kraju jednak nie rezygnuje z walki o tego gracza, a o szczegółach informuje Piotr Koźmiński.

Raków Częstochowa może i w tym sezonie nie prezentuje się tak, jakby oczekiwali tego kibice, ale obecne lato niewątpliwie należy zapisać na plus. To właśnie w trakcie obecnego okna pod Jasną Górą udało się pobić klubowy rekord sprzedażowy. Za 11 milionów euro do Norwich City trafił Ante Crnac. Niewykluczone, że w przyszłości polski klub zarobi na nim jeszcze więcej, bo zastrzeżono sobie procent od następnej transakcji, a także odpowiednie bonusy.

Na tym jednak pozytywy się kończą. Do zamknięcia okna pozostało niewiele czasu, a co za tym idzie, kurczą się rynkowe możliwości, co do odpowiedniego następcy młodzieżowego reprezentanta Chorwacji. Nowe barwy zdążyli znaleźć między innymi Stipe Biuk czy Mileta Rajović. Ostatnio w orbicie zainteresowań był Tomasz Pieńko, a poza nim w grze pozostaje Lasse Nordås.

Tematem jego ewentualnych przenosin do Polski bardzo mocno żyją norweskie media. Wcześniej informowano, że oferta opiewająca na 1,28 miliona euro to dla Tromsø IL zbyt mało. Drużyna Marka Papszuna miała to podbić, ale jak na razie nie ma porozumienia. Nowe światło na sprawę rzuca natomiast Piotr Koźmiński.

Jego zdaniem Raków Częstochowa nie zamierza rezygnować z 22-latka, natomiast w tym momencie panuje rozbieżność pomiędzy klubami na poziomie pół miliona euro. Obecny pracodawca atakującego oczekuje bowiem kwotę przekraczającą półtora miliona euro, ale nieco mniejszą, niżeli dwa miliony euro. Sprawa jest rozwojowa.

Lasse Nordås jak na standardy ekipy Papszuna może pochwalić się naprawdę obiecującymi statystykami. W tym sezonie rozegrał bowiem 26 meczów, a w nich może pochwalić się 11 bramkami oraz trzema asystami. Kontrakt ma ważny do 31 lipca 2027 roku.