150 ligowych meczów z rzędu. Bez kontuzji, bez zawieszenia, bez odpoczynku
2020-06-24 07:21:06; Aktualizacja: 4 lata temuIñaki Williams nie zatrzymuje się w swojej niesamowitej serii. Mecz z FC Barceloną (0-1) był już jego 150. w LaLidze z rzędu.
26-letni skrzydłowy lub środkowy napastnik Athleticu gra nieprzerwanie od 20 kwietnia 2016 roku (17 kwietnia musiał opuścić spotkanie z Málagą ze względu na uraz uda). Od tego czasu nie dostał choćby jednej kolejki w ramach wolnego, o braku kontuzji i zawieszeń za żółte czy czerwone kartki nie wspominając.
Poprzednikiem Williamsa jako zawodnik klubu z Bilbao z największą liczbą ligowych meczów z rzędu był bramkarz Carmelo Cedrún, który w latach 1952-1957 zatrzymał się na liczbie 132.
Rekordzistą w Hiszpanii pozostaje jednak kto inny. Środkowy obrońca lub defensywny pomocnik Juan Antonio Larrañaga w Realu Sociedad w latach 1986-1992 rozegrał 202 mecze z rzędu.Popularne
Dla porównania: w Premier League w latach 2004-2012 bramkarz Brad Friedel wystąpił w 310 meczach ligowych z rzędu, natomiast jeśli mowa o graczach z pola - Frank Lampard zaliczył 164 spotkania z rzędu od 2001 do 2005 roku (ale już drugi w tej klasyfikacji Matt Holland skończył na 115 meczach z rzędu). Przy spojrzeniu na erę sprzed Premier League - Harold Bell w latach 1946-1955 zagrał w 375 meczach angielskiej ekstraklasy z rzędu.
W Bundeslidze legendarny bramkarz Sepp Maier w latach 1966-1979 zagrał w 442 meczach z rzędu.
Wyczyn Williamsa jest o tyle warty podkreślania, że trudno znaleźć w annałach na najwyższym poziomie innego skrzydłowego lub środkowego napastnika, tak długo grającego bez jakiegokolwiek urazu czy zawieszenia. W Premier League imponował pod tym względem swego czasu Peter Crouch, jednak jego wynik zatrzymał się na 101 meczach.