18-latek imponuje jakością w Olympique'u Marsylia. W tym zestawieniu ustępuje tylko Lamine'owi Yamalowi

2025-10-22 09:25:52; Aktualizacja: 2 godziny temu
18-latek imponuje jakością w Olympique'u Marsylia. W tym zestawieniu ustępuje tylko Lamine'owi Yamalowi Fot. IMAGO / PRESSE SPORTS
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: La Provence

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że Robinio Vaz aspiruje do miana największego odkrycia nie tylko w Olympique'u Marsylia, ale i całej Ligue 1. Jeszcze minionego lata klub odrzucił zakusy ze strony interesantów z Premier League – donosi „La Provence”.

Wicemistrzowie Francji długo zastanawiali się nad potrzebą aktywowania protokołu „dżokera” w świetle kontuzjowanego Amine'a Gouiriego. W okresie między okienkami transferowymi każdy klub z Ligue 1 ma prawo do dokonania transakcji za kartę zawodniczą w tej samej lidze, na przykład w tego rodzaju awaryjnych sytuacjach, gdy zaplecze kadrowe mocno się kurczy.

Zamiast wzmacniać konkurencję w walce o podstawowy skład kimś z zewnątrz, trener Roberto De Zerbi uznał, że w końcu należy solidnie przetestować zdolności 18-letniego Vaza. Zmysł taktyczny i trzeźwa ocena potencjału napastnika nie wyprowadziły Włocha w pole.

Wychowanek „Olimpijczyków” zadebiutował w seniorskiej drużynie jeszcze w styczniu tego roku, więc De Zerbi zna go całkiem dobrze, także z obserwacji na treningach. Według wspomnianego źródła to właśnie on miał też wpływ na to, aby zarząd odrzucał wszelkie oferty. Takowe, głównie na zasadzie wypożyczenia, pojawiały się od ekip z Premier League.

– Jeśli spojrzycie na pięć najlepszych lig w Europie, nie ma drugiego takiego zawodnika z rocznika 2007 jak on. Jest szybki, silny, nieustraszony. Z każdym tygodniem robi postępy pod kątem techniki – chwalił młodzieżowego reprezentanta Francji De Zerbi na jednej z konferencji prasowych.

Jakby nie patrzeć, w bieżącej kampanii tylko Lamine Yamal wywiera większy bezpośredni wpływ na akcje bramkowe ze wspomnianego rocznika w drużynach rywalizujących na krajowym podwórku i europejskich pucharach. Wystarczyło, że na boisku Robinio Vaz pojawił się na 125 minut, a już zanotował dwa trafienia i tyle samo asyst.

Środa, 22 października może być kolejnym pamiętnym dniem z życia piłkarza. Nadchodzi mecz w Lidze Mistrzów przeciwko Sportingowi. Pojawia się doskonała szansa na debiut i dorzucenie kolejnych liczb.

Umowa gracza z obywatelstwem Gwinei Bissau zakłada współpracę z OM do połowy 2028 roku.