40 milionów funtów za Modrica, Bellamy mówi Tottenhamowi tak

Roman Abramowicz zdecydował się wystawić do gry swoje nieprzebrane zasoby pieniężne i złożył ostateczną ofertę Tottenhamowi za Lukę Modrica, opiewającą na sumę 40 milionów funtów. Można więc powiedzieć, że Daniel Levy, prezes Tottenhamu, osiągnął to co chciał. Testował wytrzymałość Chelsea przez całe okienko, by otrzymać jak najkorzystniejszą ofertę za swojego asa. Przypomnijmy, że wcześniej odrzucił 22- i 27-milionowe oferty The Blues.

Zapowiada się więc koniec jednej z najdłuższych telenoweli transferowych tego lata. Można powiedzieć, że w wypadku sfinalizowania transakcji i wilk będzie syty, i owca cała. Tottenham otrzyma pokaźny zastrzyk gotówki, wyciśnie wszystko, co się tylko da za swojego asa, a Chelsea wreszcie będzie miała w swoim posiadaniu wszechstronnego Modricia, którego statystyki z ubiegłego sezonu na kolana nie powalają (jedynie 4 gole i 4 asysty w 51 meczach), jednak jego wkład w piękną grę Tottenhamu był nie do przecenienia.

W tym samym czasie, kiedy rozważana będzie najwyższa, jak dotąd, oferta za Chorwata, powinno dojść do kolejnego - (po Emmanuelu Adebayorze) wzmocnienia linii ataku Spurs, bowiem napastnik Manchesteru City (z którym to Tottenham doznał dziś sromotnej porażki 1:5 na White Hart Lane), Craig Bellamy jest gotowy by zostać zaprezentowanym na oficjalnej konferencji prasowej.

Walijczyk, pomimo przegranej rywalizacji o miejsce w ataku The Citizens (m.in. z rewelacyjnymi ostatnio Aguero i Dzeko) powinien być sporym wzmocnieniem Tottenhamu. W zeszłym sezonie bowiem zagrał w 39 spotkaniach, notując 25 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej (11 goli i 14 asyst).