A może skusi się na niego Ekstraklasa? Polski napastnik szuka nowego klubu
2025-05-15 11:33:15; Aktualizacja: 4 godziny temu
Kacper Przybyłko może rozglądać się już za nowym klubem. FC Lugano nie widzi dla niego miejsca w kadrze na przyszły sezon, dlatego nie zaproponuje mu przedłużenia kontraktu - przekazał Luca Sciarini.
Kacper Przybyło nie miał okazji występować na polskich boiskach. Od najmłodszych lat szkolił się w Niemczech, gdzie też mieszkał od urodzenia. Po przygodach w FC Köln, Greuther Fürth czy 1.FC Kaiserslautern zmienił całkowicie otoczenie i udał się do Stanów Zjednoczonych.
Urodzony w Bielefeld napastnik sprawował się w barwach Philadelphi Union na tyle dobrze, że łączono go z debiutanckim powołaniem do seniorskiej reprezentacji Polski. Wcześniej miał okazję przywdziewać biało-czerwony trykot w kadrze młodzieżowej.
Przybyłko grał jeszcze dla Chicago Fire, ale tam od początku nie szło mu najlepiej. Zimą 2024 roku wrócił do Europy, podpisując kontrakt z Lugano. Co ciekawe, interesowały się nim wówczas kluby z Polski. Popularne
- Prowadziłem rozmowy z polskimi klubami. Nie byliśmy w stanie dogadać się finansowo - przyznał w rozmowie z TVP Sport.
Być może teraz 32-latek spojrzy nieco przychylniejszym okiem na propozycje znad Wisły. Jego, ważna do 30 czerwca, umowa nie zostanie przedłużona. Już niebawem opuści więc szwajcarski klub, o czym poinformował Luca Sciarini.
Taka decyzja Lugano nie powinna dziwić. Przybyłko zawodził w tym sezonie, przez co w ostatnich tygodniach przestał pojawiać się na murawie. Podczas 37 spotkań siedmiokrotnie trafił do siatki.