Trener Stefano Pioli usłyszał bardzo złe wieści od klubowych lekarzy. Następca Gianluigiego Donnarummy, Mike Maignan, doznał kontuzji już w starciu z Liverpoolem, starał się jednak przezwyciężyć ból. Pomimo gry na środkach przeciwbólowych, zarówno w Milanie, jak i reprezentacji Francji, golkiper nadal spisywał się dobrze, w końcu zdecydował się jednak na wykonanie konkretnych badań.
Te nie przyniosły dobrych rezultatów. Okazało się, że konieczna będzie operacja, a to wykluczy Francuza z gry na kilka najbliższych tygodni. Naturalnym zastępcą bramkarza jest Ciprian Tătărușanu, kłopot jednak przede wszystkim w tym, że kontuzjowany jest również trzeci golkiper „Rossonerich” - Alessandro Plizzari.
Fabrizio Romano informuje, że działacze AC Milanu nie zamierzają kusić losu i postanowili wejść na rynek w poszukiwaniu wolnych golkiperów. Szukać nie musieli szczególnie długo. Na celowniku znalazł się Antonio Mirante.
Rozmowy toczą się bardzo szybko i wygląda na to, że w najbliższych godzinach uda się je sfinalizować. Dla 38-latka będzie to szansa na wzięcie udziału w ciekawym projekcie na sam koniec kariery, nawet jeśli nie będzie miał co liczyć na dużą liczbę występów.
Mirante jest wychowankiem Juventusu, a po wypożyczeniach w Crotone i Sienie został oddany do Sampdorii. W 2009 roku przeniósł się do Parmy, gdzie grał najdłużej i przede wszystkim najwięcej - w ciągu sześciu sezonów wystąpił w 208 spotkaniach. Później grał jeszcze w Bolonii oraz AS Romie.