AC Milan triumfatorem Superpucharu Włoch! Szaleńczy comeback z odwiecznym rywalem [WIDEO]

2025-01-06 22:10:31; Aktualizacja: 1 dzień temu
AC Milan triumfatorem Superpucharu Włoch! Szaleńczy comeback z odwiecznym rywalem [WIDEO] Fot. Raffaele Conti 88 / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info

Superpuchar Włoch tym razem trafił w ręce piłkarzy AC Milanu. Podopieczni Sérgio Conceição zapewnili swoim kibicom ogromną dawkę emocji, pokonując Inter Mediolan 3-2. Rywale w pewnym momencie wygrywali dwiema bramkami.

Inter Mediolan w ostatnich latach znalazł patent na Superpuchar Włoch. Potwierdza to fakt, że trzy ostatnie edycje padły właśnie jego łupem za sprawą zwycięstw odniesionych w finałowych spotkaniach przeciwko SSC Napoli, AC Milanowi oraz Juventusowi.

Teraz stanął on przed wyśmienitą szansą na zainkasowanie swojego czwartego zwycięstwa z rzędu. Przeciwnikiem drużyny Piotra Zielińskiego w poniedziałkowym finale rozgrywanym na King Saud University Stadium w Rijadzie był wspomniany wyżej AC Milan.

Pierwsza połowa była całkiem wyrównana, ale w ostatecznym rozrachunku to piłkarze Interu schodzili do szatni w lepszych nastrojach po tym jak w samej końcówce do siatki trafił Lautaro Martínez.

Argentyńczyk zabawił się z defensywą rywali, a następnie pewnym strzałem w dolny róg bramki dał swojemu zespołowi prowadzenie.

Na rozwój sytuacji nie musieliśmy długo czekać. Druga odsłona pojedynku ledwo co się rozpoczęła, a Inter już cieszył się z następnego gola.

Szczęśliwcem został Mehdi Taremi. Atakujący pozyskany latem z FC Porto wykorzystał podanie Stefana de Vrija i sprawił, że fani Interu oszaleli z radości. Wynik był dla nich w tamtym momencie fantastyczny.

Piłka nożna pisze jednak różne scenariusze. I w tym przypadku nie pożałowała emocji, bo to, co się stało w następnych fragmentach meczu, można śmiał określić mianem mocnego thrillera.

Tak naprawdę wszystko zaczęło się w 52. minucie. AC Milan złapał wtedy kontakt za sprawą bramki zdobytej bezpośrednio z rzutu wolnego przez Theo Hernándeza.

Czas nieustannie uciekał, a więc podopieczni zatrudnionego niedawno trenera Sérgio Conceição musieli przyśpieszyć.

AC Milan dążył do wyrównania i w końcu ta sztuka mu się udała. W 80. minucie na 2-2 trafienie zanotował Christian Pulisic. W teorii spotkanie nam się powoli kończyło, ale z drugiej strony zaczęło na nowo.

Obie drużyny nie doczekały się rzutów karnych, bo właśnie one zostałyby rozegrane w przypadku remisu. Zwycięzcę poznaliśmy już po regulaminowym czasie gry.

AC Milan dokonał niemożliwego i po golu strzelonym w samej końcówce meczu przez Tammy'ego Abrahama zgarnął pełną pulę i wygrał w wielkim finale 3-2.

Inter może pluć sobie w brodę, ponieważ czwarty triumf z rzędu w Superpucharze Włoch przeleciał mu tak naprawdę koło nosa.

Warto wspomnieć, że dla Conceição był to dopiero drugi mecz w roli opiekuna AC Milanu. Trzeba przyznać, że początek przygody w swojej nowej drużynie ma wybitny, bo najpierw zwyciężył w półfinale Superpucharu Włoch z Juventusem, a teraz w decydującym pojedynku pokonał Inter. Fakty są więc takie, że pierwsze trofeum właśnie trafiło na jego konto.