AC Milan zakończył znakomitą passę. Stefano Pioli wypowiedział się po porażce z Fiorentiną

„Rossoneri” przed rozpoczęciem sobotniego pojedynku z „Violą” byli jednym z dwóch zespołów z czołowych pięciu lig europejskich, który nie zaznał jeszcze goryczy porażki w rodzimych rozgrywkach.

Ten stan rzeczy uległ zmianie, ponieważ Fiorentina po dwóch trafieniach Dušana Vlahovicia i po jednym Riccardo Saponary oraz Alfreda Duncana pokonała bardziej utytułowanego przeciwnika po szalonym meczu 4:3.

Rozczarowania z takiego obrotu spraw po końcowym gwizdku sędziego nie ukrywał trener Stefano Pioli.

- To był bardzo nietypowy mecz. Graliśmy dobrze w pierwszej połowie i nie powinniśmy przegrywać 0:2, ale taka jest piłka nożna. Nie wykorzystaliśmy naszych szans i zostaliśmy zmuszeni do zapłaty za popełnione błędy. W drugiej połowie byliśmy już bardziej charakterni i próbowaliśmy uniknąć porażki oraz wrócić na właściwe tory, ale jeśli tracisz cztery gole, to nieuchronne jest prawdopodobne poniesienie porażki. Doprowadziły do tego proste błędy, ponieważ strzelili nam gole po wykonaniu pięciu prób. Powinniśmy być bardziej skoncentrowani i wykorzystać więcej naszych szans. Była ku temu okazja, ale nie byliśmy na tyle bystrzy, żeby przyniosło to pozytywne rezultaty - stwierdził szkoleniowiec.

- Moim zdaniem, powinniśmy odczuć ból tej porażki i upewnić się, że to się nie powtórzy. Nawet po niej wierzę, że ta drużyna jest bardzo silna i wyciągnie wnioski z otrzymanej lekcji w przyszłości. Ta przegrana naturalnie boli. Tak samo jak stracenie czterech goli, ale udowodniliśmy, że mecz był otwarty do samego końca. Gdybyśmy nie stracili czwartego gola, moglibyśmy wrócić na właściwe tory - dodał Włoch.

- Jako trener mogę powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko, co zaplanowaliśmy w pierwszej połowie, oprócz wykończenia akcji. Stworzyliśmy wiele okazji, przynajmniej dwukrotnie więcej niż Fiorentina w trakcie gry. Wcześniej wygrywaliśmy takie spotkania, ponieważ mieliśmy trochę więcej koncentracji i determinacji. Tego nam brakowało. Fakt, że przegraliśmy tutaj, da nam więcej ognia do rozwoju w następnym meczu - zakończył Pioli.

Tym samym obecnie jedyną niepokonaną drużyną w czołowych ligach europejskich jest inny włoski zespół - Napoli, któremu w niedzielę przyjdzie zmierzyć się z Interem Mediolan (21 listopada o godzinie 18:00).

AC Milan dalej zajmuje drugie miejsce w tabeli Serie A i końcowy wynik powyższego spotkania nie zmieni tej sytuacji.