Adam Buksa: Wszystko, poza straconym golem, poszło zgodnie z planem

Adam Buksa po wygranym 3:1 spotkaniu z Ukrainą udzielił wywiadu w strefie mieszanej. W nim mówi między innymi o hierarchii napastników.

Adam Buksa zagrał pełne 90 minut w starciu z Ukrainą i, mimo braku strzelenia bramki, trzeba uznać jego występ za udany. Opowiedział o tym w rozmowie z dziennikarzami po spotkaniu.

- Oczywiście, że rolą napastnika jest strzelanie goli. Natomiast są takie mecze, gdzie nie zdobywasz bramki, ale wykonujesz bardzo dobrą robotę i takie spotkania również mnie cieszą. Dzisiaj to był właśnie jeden z tych meczów, do pełni szczęścia zabrakło gola, ale mimo wszystko uważam, że to był dla mnie dobry mecz - powiedział.

- Gra ofensywna była na bardzo solidnym poziomie. W pierwszej połowie wyszliśmy wysokim pressingiem, udało się szybko zdobyć bramki. Grało nam się przez to troszkę łatwiej, mogliśmy kontrolować wydarzenia boiskowe. Później się trochę cofnęliśmy, ale należy pamiętać, że wysoki pressing też swoje kosztuje i ciężko jest nim grać cały czas, dlatego obraz drugiej połowy był naturalny. Taki był zamysł. Wszystko, poza straconym golem, poszło zgodnie z planem - ocenił napastnik Antalyasporu.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Czy dobre zawody sprawią, że Buksa awansuje w hierarchii napastników naszej drużyny narodowej? Podkreśli należy, że ze względu na uraz na Mistrzostwa Europy nie pojedzie Arkadiusz Milik. Sam zainteresowany wypowiedział się na ten temat.

- Unikam pozycjonowania się w hierarchii. Każdy z nas, napastników, ma inne atrybuty i sposób gry. Ja robię swoje. Czy selekcjoner będzie mnie potrzebować na EURO? Mam nadzieję, ale nie wiem. Nie zaprzątam sobie głowy tym, czy będę pierwszy, drugi, trzeci czy czwarty. Cieszę się z dobrego meczu i patrzę optymistycznie - skończył 27-latek.